Okiem trenera
Jak się ubrać wygodnie i praktycznie
- przez Super User
Obecna aura nas nie rozpieszcza, bardziej przypomina wrześniową, deszczową jesień niż zimę, która ma przyjść już za tydzień. To może być złudne dla tych, którzy w aktywny sposób spędzają wolny czas np uprawiając nordic walking.
Trenuję codziennie, bez względu na pogodę i spotykam wiele osób maszerujących z kijami. Jedna z rzeczy, która od razu rzuca się w oczy to fakt, że większość ludzi ma problem z doborem odpowiedniego stroju dostosowanego do intensywności marszu i pogody. Bo jak się ubrać w taką pogodę jak teraz, gdzie temperatura oscyluje w granicach 8-10 stopni. Niby zima a jednak dość ciepło. Z obserwacji moich wynika, że ubieramy się przede wszystkim za ciepło. Długie, zimowe kurtki i grube czapki to dość częsty widok na szlakach. Pamiętajmy, że nordic walking jest intensywniejszą wersją chodzenia. Szybciej się rozgrzewamy, bardziej pocimy bo wykonujemy do 30% intensywniejszą pracę. Zaczynamy szybciej oddychać, szybciej przychodzi zmęczenie bo przegrzewamy organizm a sprawność pracy naszych mięśni spada. Co zatem zrobić aby trenować wygodnie i praktycznie?
Po pierwsze ubierz się ciut lżej niż normalnie wychodząc z domu. Powinieneś odczuwać lekki chłód ale nie zimno. Po 10 minutowym marszu nie będziesz już tego odczuwał, twoje mięśnie będą pracowały wydajnie. Twoje samopoczucie będzie lepsze gdyż nie będzie tego subiektywnego odczucia zmęczenia wynikającego z przegrzania i nadmiernego pocenia się. Wybierz strój jak do innych aktywności fizycznych, swobodny, wygodny, niekrępujący ruchów, wykonany z materiałów oddychających i szybko schnących, np poliester. Nowe technologie docierają już wszędzie, korzystają z nich na potęgę również producenci ubiorów sportowych. Obecnie możemy kupić za nieduże pieniądze właściwie każdą część garderoby, która będzie zawierała jakiś system, ułatwiający przepuszczalność oraz oddychalność. Jeśli jest chłodniej, ubierz się warstwowo, tzn bielizna, cieplejsza bluza oraz polar lub softshell.
Koszulka - szybko schnąca poliestrowa, gwarantuje że pot będzie odprowadzany na zewnątrz pozostawiając skórę suchą. Błędem jest zakładanie miłych i miękkich koszulek bawełnianych. Chłoną one wilgoć jak gąbka nie odprowadzając jej na zewnątrz. Wilgotne Bardzo szybko potrafią wyziębić organizm. Najtańsze koszulki techniczne kosztują już kilkanaście złotych i można je kupić w każdym sklepie sportowym i nie tylko.
Bluza - jest warstwą ocieplającą ciało. Wykonana również z materiałów oddychających i odprowadzających wilgoć na zewnątrz. W zależności od temperatury może być cienka lub trochę grubsza. Nie polecam bawełnianych, grubych bluz dresowych oraz grubych wełnianych swetrów, które nas przegrzeją i w znacznej mierze przesiąkną wilgocią. Staną się przez to ciężkie i zamiast dogrzewać, będą skutecznie schładzać
Softshell lub polar - ta część garderoby ma głównie nas chronić przed chłodem. W przypadku bezwietrznej i bezdeszczowej pogody wystarczy grubsza bluza polarowa. Gdy wieje i lekko pada najlepiej sprawdza się softshell. Obie rzeczy oddychają i również odprowadzają wilgoć na zewnątrz. W połączeniu z warstwą środkową i bielizną powodują, że czujemy się bardzo komfortowo, nie ma uczucia mokrych pleców jednocześnie nie przegrzewamy organizmu. Jesienią warto pomyśleć o cienkiej, oddychającej wiatrówce. Grube, nieprzemakalne ortaliony nie sprawdzą się, gdyż nie przepuszczają wilgoci w obie strony.
Spodnie - najlepiej aby nie miały zbyt luźnych nogawek ani bocznych kieszeni, o które mogłyby zahaczać dłonie lub kije. Mogą to być obcisłe legginsy lub bardziej luźne spodnie przeznaczone do biegania. Często widuję osoby chodzące w zwykłych jeansach. Nie są to spodnie wskazane do uprawiania nordic walking z paru względów. Pomijając ich uniwersalność, niestety są grube, ciężkie, często krępują ruchy i powodują intensywne pocenie się.
Rękawiczki - niezbędne przy temperaturach minusowych. Ze względu na specyfikę marszu z kijami, odradzam wełniane i bawełniane rękawiczki, gdyż ślizgają się na rękojeści kija i utrudniają pewny chwyt. Poza tym bardzo szybko ulegną uszkodzeniu. Najczęściej będą to przetarcia w miejscu łączenia się kciuka z palcem wskazującym. Ponieważ chodząc z kijami intensywnie pracujemy dłonią chwytając i puszczając kij, opaska należąca do kija, którą zakładamy na dłoń, bardzo szybko zniszczy nam rękawiczki. Najlepsze do tego celu są rękawiczki przeznaczone do nordic walking, które na wzór rękawic narciarskich wzmacniane są dodatkową warstwą w miejscach najbardziej newralgicznych. Dodatkowo producenci rękawiczek sportowych wyszli na przeciw tym, którzy bardzo intensywnie korzystają z telefonów komórkowych. Na końcówkach palców wskazujących umieścili specjalny materiał ułatwiający obsługę telefonu bez konieczności ściągania rękawiczek. Jeśli nie mamy rękawiczek typowo do nordic walking, wystarczą takie do biegania. Są cienkie, wytrzymałe i bardzo wygodne
Skarpety - nieodpowiednio dobrane mogą spowodować liczne otarcia i bóle podeszwowe stóp. Aby czuć się komfortowo, powinny to być najlepiej skarpety z przeznaczeniem do nordic walking. Czym się różnią od zwykłych skarpet? Są przede wszystkim grubsze, wzmacniane w miejscach narażonych na przetarcia oraz grubsze tam, gdzie nasze stopy narażone są na otarcia. Często takie skarpetki zakończone są wystającym językiem, który częściowo chroni przed dostaniem się drobnych kamyczków czy piasku do buta.
Buty - dobrze dobrane dostarczą przyjemności z marszu, źle dobrane zrujnują nam cały trening. Przede wszystkim buty powinny być przystosowane do uprawiania nordic walking. My ciągle mylimy nordic walking z trekkingiem i bardzo często wybieramy buty przeznaczone właśnie do tej aktywności - sztywne, twarde, z bardzo grubą podeszwą. Widziałem wielu instruktorów nordic walking w takich właśnie butach. Buty świetne ale w góry, nie na trening nordic walking. Dlaczego? Wynika to z techniki chodzenia. Jak wspomniałem w pierwszym poście, nordic walking to dyscyplina, uprawianie której wymaga opanowania pewnej techniki. Jednym z elementów techniki jest odpowiednie stawianie stóp. Najpierw stawiamy piętę, potem przetaczamy się przez śródstopie i na końcu wybijamy z palców. Aby chodzić poprawnie musimy mieć buty, które umożliwią nam takie właśnie stawianie stopy. W pierwszej kolejności but musi mieć miękką podeszwę aby umożliwiał przejście na palce. Kolejną rzeczą jest to, aby podeszwa była gruba z przeznaczeniem na trasy terenowe. Poznać to można po grubym bieżniku z wieloma wystającymi wypustkami poprawiającymi komfort poruszania się po leśnych i parkowych ścieżkach. Jako że ruch rozpoczyna się od pięty, dobrze jest kupić buty ze ściętymi piętami ułatwiającymi stawianie kroków. Jeśli chodzimy jesienią i zimą dobrze jest sprawić sobie buty odporne na deszcz i śnieg. Dla mniej wymagających osób mogą to być buty z przeznaczeniem do biegania ale ważne aby nie były to buty bo biegania po asfalcie tylko terenowe. Jeszcze jedna rzecz na koniec - buty powinny mieć amortyzację i w śródstopiu i na pięcie. Wówczas nasze spacery stają się jeszcze bardziej przyjemne. Zanim kupisz buta, dobrze go przymierz, but idealnie dopasowany potrafi narobić wiele szkód podczas intensywnych spacerów. Stopa cały czas pracuje dlatego powinna mieć ciut swobody aby nie została dotkliwie poobcierana
Czapka - powinna być i latem i zimą. Latem najlepiej z daszkiem w jasnych kolorach aby chronić głowę przed przegrzaniem, zimą dosyć cienka, oddychająca, chroniąca przed zimnem. Nie polecam czapek wełnianych z wiadomych powodów.
Pas biodrowy - z miejscem na bidon, telefon, pieniądze, klucze i inne rzeczy które zabieramy ze sobą. Przydatny jest szczególnie latem, kiedy mamy ograniczoną liczbę kieszeni i szybko tracimy płyny. Jest lepszym rozwiązaniem niż plecak, który często może przeszkadzać w pracy ramion i obręczy barkowej
Nordic walking jak każdy sport ulega różnym modom. Lepsze kije i droższe ubranie nie zrobi z ciebie lepszego nordic walkera. Ważne aby wszystko dostosowane było do potrzeb